Wodociąg Praski, Wodociąg Centralny oraz Wodociąg Północny te trzy systemy połączone ze sobą jedną siecią przesyłową zapewniają wszystkim mieszkańcom Warszawy wodę każdego dnia.
Wodociąg Północny jest zasilany z pobliskiego stolicy Zalewu Zegrzyńskiego podczas gdy dwa pozostałe pobierają wodę z Wisły. Dla ścisłości... spod dna Wisły. Choć ujęć tych jest kilka to najlepiej widocznym a przez to i znanym jest główne ujęcie wodociągu praskiego usytuowane w nurcie rzeki między Mostem Siekierkowskim, a Mostem Łazienkowskim. Mowa oczywiście o tzw. Grubej Kaśce, której charakterystyczną okrągłą sylwetkę efektownie prezentującą się ponad wiślaną taflą kojarzą zapewne niemal wszyscy warszawiacy. Jej zwracające uwagę usytuowanie i architektura kryje nie mniej zaskakujące ciekawostki wewnątrz. A są to niejednokrotnie rozwiązania pionierskie nawet w skali światowej. Nie jest przypadkiem fakt, iż metoda poboru wody tu stosowana nazywana jest przez specjalistów rozwiązaniem warszawskim.
Na czym ono polega? Otóż woda pobierana jest tu do specjalnie wydrążonej w dnie rzeki studni. Na głębokości ok. 7 metrów pod dnem usytuowanych jest 15 rozmieszczonych promieniście drenów do których wnika woda po przesiąknięciu a tym samym naturalnym przefiltrowaniu przez odkładający się na wiślanym dnie piasek.
Makieta ujęcia infiltracyjnego wodociągu praskiego, czyli Gruba Kaśka w przekroju |
Następnie pozyskana w ten sposób woda transportowana jest poprowadzonym specjalnie w tym celu tunelem pod dnem Wisły do znajdujących się na praskim brzegu tzw. filtrów pośpiesznych gdzie ulega dalszej filtracji i oczyszczeniu.
Centrum sterowania wodociągiem praskim - na tej ścianie można prześledzić i kontrolować wszystkie elementy procesu poboru, oczyszczenia i przesyłu wody |
Całość tych procesów jest obecnie w pełni skomputeryzowana i na bieżąco monitorowana przez system nowoczesnych czujników. Oczywiście umożliwiają one również śledzenie zapotrzebowania i poziomu zużycia wody. Co ciekawe, jak mówią dobrze poinformowani pracownicy wodociągów linie obrazujące te dane są często tak silnie skorelowane z programem telewizyjnym, że można z nich niemal bezbłędnie odczytać jego układ. No cóż, zdaje się to znak naszych czasów.
Wykres ukazujący bieżące ciśnienie i zużycie wody w sieci |
Jednak pomimo wielu zaawansowanych technologicznie rozwiązań i tak ostatnie słowo należy do... małży.
A ściślej do ośmiu z nich. To nie żart, właśnie te skorupiaki podłączone do szeregu elektrod oceniają jakość i czystość wpływającej do wodociągu wody. Zmiana szerokości uchylenia ich skorup nawet o kilka milimetrów może sygnalizować w określonej sytuacji pojawienie się niebezpiecznych także dla ludzi substancji.
Ośmiu wspaniałych - to własnie te małże czuwają nad jakością i bezpieczeństwem warszawskiej wody... |
Uzupełnieniem tych dość niekonwencjonalnych przynajmniej dla laika metod kontroli są tradycyjne laboratoryjne badania próbek wody pobieranych systematycznie z poszczególnych drenów.
...choć analizy laboratoryjne swoją drogą - próbki wody z każdego z drenów możliwe do pobrania w każdej chwili |
W sumie przechodzi przez nie średnio w ciągu doby ok. 80.000m3 wody gdyż na takim poziomie kształtuje się obecne zużycie.
Wejście do ponad 200 metrowego tunelu prowadzacego pod dnem Wisły |
Oprócz Chudych Wojtków także specjalistyczna pogłębiarka czuwa nad odpowiednim utrzymaniem dna w otoczeniu studni |
Dreny za pomocą których do studni czerpana jest woda umieszczone są pod dnem w sposób promienisty.
Aby móc precyzyjnie określić położenie każdego z nich ponad poziomem wody na balkonie okalającym korpus górny studni umieszczone są specjalne znaczniki precyzyjnie kierunkujące ich położenie.
Muszka i szczerbinka drenu nr 14 to one wskazują kierunek jego usytuowania pod dnem Wisły. W oddali Most Łazienkowski |